On jest niemożliwy. Lewandowski zrobił to jako pierwszy
- by Shiloh Dynasty
- 50
Robert Lewandowski dzięki bramce zdobytej w spotkaniu z Valencią pobił kolejne dwa rekordy. Oba są związane ze strzelaniem goli po ukończeniu 34. roku życia.
Długo wydawało się, że na Estadio Mestalla w starciu Valencii z Barceloną padnie bezbramkowy remis. W trzeciej minucie doliczonego czasu gry zespół gości uratował jednak Robert Lewandowski. Polak wykazał się instynktem w polu karnym i po dośrodkowaniu Raphinhi skierował piłkę do siatki.
FC Barcelona zdobyła cenne trzy punkty do ligowej tabeli, a Lewandowski został pierwszym piłkarzem w historii klubu, który zdobył sześć bramek w ligowych meczach wyjazdowych po ukończeniu 34. roku życia. Jak podaje profil “Adil” na Twitterze, znany statystyk związany z Barceloną, “Lewy” pobił wynik Szweda Henrika Larssona.
Lewandowski dzierży teraz także rekord pod względem liczby bramek strzelonych dla Barcelony po ukończeniu 34. roku życia, biorąc pod uwagę wszystkie mecze LaLiga.
Polak trafiał do siatki rywali 13 razy. Zostawił zatem już w tyle zawodników, którzy mają po 12 bramek. To Henrik Larsson i Sandor Kocsis.
“Lewy” nie potrzebował zbyt wiele czasu, by pobić dwa wymienione rekordy. Niebawem będzie miał okazję do kolejnego poprawienia dorobku strzeleckiego. 5 listopada FC Barcelona zagra na własnym stadionie z Almerią.
Robert Lewandowski dzięki bramce zdobytej w spotkaniu z Valencią pobił kolejne dwa rekordy. Oba są związane ze strzelaniem goli po ukończeniu 34. roku życia. Długo wydawało się, że na Estadio Mestalla w starciu Valencii z Barceloną padnie bezbramkowy remis. W trzeciej minucie doliczonego czasu gry zespół gości uratował jednak Robert Lewandowski. Polak wykazał się instynktem w polu karnym…
Robert Lewandowski dzięki bramce zdobytej w spotkaniu z Valencią pobił kolejne dwa rekordy. Oba są związane ze strzelaniem goli po ukończeniu 34. roku życia. Długo wydawało się, że na Estadio Mestalla w starciu Valencii z Barceloną padnie bezbramkowy remis. W trzeciej minucie doliczonego czasu gry zespół gości uratował jednak Robert Lewandowski. Polak wykazał się instynktem w polu karnym…