To Nawałka stworzył ten duet. Teraz mówi: dajmy Arkowi 2-3 lata
- by Shiloh Dynasty
- 58
Robert Lewandowski w Barcelonie, Arkadiusz Milik w Juventusie. To atak, który będzie straszył rywali podczas mundialu w Katarze. Zapoczątkował to wszystko Adam Nawałka osiem lat temu. Teraz ocenia transfer Milika do Juventusu. Podkreśla jego katorżniczą wręcz pracę. —Można sobie wyobrazić, w którym miejscu byłby, gdyby nie miał kontuzji —zastanawia się były selekcjoner.
Napastnicy reprezentacji Polski grający dla FC Barcelona i Juventusu? Tak dobrze chyba jeszcze nigdy nie było. Po raz pierwszy jako duet funkcjonowali w eliminacjach mistrzostw Europy 2016 u Adama Nawałki.
Gdy obejmowałem stanowisko selekcjonera, było dla mnie jasne, że musimy dać kadrze takiego Lewandowskiego, jaki był w Borussii Dortmund. Z jakiegoś powodu w kadrze nie strzelał, nie potrafił uwolnić potencjału. Od samego początku było dla mnie jasne, że stworzy duet z Arkiem Milikiem. Stało się to w późniejszej fazie, bo Arek był potrzebny młodzieżówce — mówi nam Adam Nawałka.
Początkowo w mediach było sporo wątpliwości. Zwłaszcza gdy Milik dostał powołanie na mecz z Gibraltarem, który zdaniem wielu był mało istotny. W tym samym czasie młodzieżówka Marcina Dorny grała mecz eliminacji mistrzostw Europy U21 ze Szwecją. I przegrała, co później kosztowało ją awans.
— Powołałem go na Gibraltar, ponieważ było to dobre przygotowanie do meczu z Niemcami, kluczowego dla nas. Sprawa młodzieżówki to był temat medialny, ale nigdy ani prezes Boniek ani trener Dorna nie podważyli tego wyboru, wszyscy doskonale rozumieli, że pierwsza reprezentacja zawsze ma priorytet — mówi Nawałka.
W tamtym czasie oczywiście obaj zawodnicy byli w zupełnie innym miejscu. Przez te osiem lat Lewandowski stał się największą gwiazdą Bundesligi i w końcu trafił na szczyt świata, do Barcelony.
Przez te kilka lat Lewandowski wskoczył na nieosiągalny dla większości poziom, stał się wzorem dla innych piłkarzy, punktem odniesienia.
— Myślę, że może imponować sposobem w jaki pracuje, mądrością, rozumieniem gry, przygotowaniem taktycznym oraz sposobem w jaki pracuje nad przygotowaniem motorycznym. Kapitalnie to pokazuje jego moc eksplozywna. To świetny przykład dla młodych piłkarzy — mówi były selekcjoner. — Mam olbrzymią satysfakcję, że mogłem pracować i dołożyłem coś od siebie do jego rozwoju w kadrze.
Robert Lewandowski w Barcelonie, Arkadiusz Milik w Juventusie. To atak, który będzie straszył rywali podczas mundialu w Katarze. Zapoczątkował to wszystko Adam Nawałka osiem lat temu. Teraz ocenia transfer Milika do Juventusu. Podkreśla jego katorżniczą wręcz pracę. —Można sobie wyobrazić, w którym miejscu byłby, gdyby nie miał kontuzji —zastanawia się były selekcjoner. Napastnicy reprezentacji Polski grający…
Robert Lewandowski w Barcelonie, Arkadiusz Milik w Juventusie. To atak, który będzie straszył rywali podczas mundialu w Katarze. Zapoczątkował to wszystko Adam Nawałka osiem lat temu. Teraz ocenia transfer Milika do Juventusu. Podkreśla jego katorżniczą wręcz pracę. —Można sobie wyobrazić, w którym miejscu byłby, gdyby nie miał kontuzji —zastanawia się były selekcjoner. Napastnicy reprezentacji Polski grający…