Posiłki z Cypru. Probierz wyciągnął asa z rękawa

To bezdyskusyjnie największa niespodzianka w kadrze. Michał Probierz zaprosił na zgrupowanie Karola Struskiego, z którym minął się w Jagiellonii. Po wyjeździe z Białegostoku na Cypr pomocnik zrobił duży progres, o czym przekonał się choćby Raków.

Już od pewnego czasu był przymierzany do reprezentacji Polski, ale trudno było sobie wyobrazić, że na zgrupowaniu stawi się piłkarz występujący na co dzień na Cyprze. Na początku swojej kadencji w kadrze Michał Probierz nie boi się odważnych decyzji, a powołanie Karola Struskiego w miejsce kontuzjowanego Patryka Dziczka jest dobrym przykładem na potwierdzenie tej tezy.

Selekcjoner postawił na absolutnego debiutanta, choć równie dobrze mógł przecież powołać bardziej doświadczonych Karola Linettego lub Mateusza Klicha. Zawodnik Arisu Limassol zebrał cenne doświadczenie w europejskich pucharach i ciężko pracował, by znaleźć się wśród czołowych polskich piłkarzy.

Urodzony w Lublinie gracz jest wychowankiem Górnika Łęczna, skąd w wieku 16 lat przeniósł się do Jagiellonii Białystok. Trenerem “Dumy Podlasia” był wówczas Probierz, który po raz pierwszy mógł usłyszeć o Struskim. W Centralnej Lidze Juniorów zbierał dobre recenzje i trzy lata po dołączeniu do klubu Iwajło Petew dał mu zadebiutować w pierwszym zespole.

W sezonie 2020/21 regularnie grał na poziomie Fortuna I ligi na wypożyczeniu powrotnym w Łęcznej. Struski w kolejnych rozgrywkach był już pierwszym wyborem Ireneusza Mamrota i później Piotra Nowaka w ekstraklasowej Jagiellonii. Wystarczył rok, żeby wypromował się do zagranicznej ligi.

Transfer do Arisu był nieoczywistym ruchem, aczkolwiek Struski nie miał większych problemów z aklimatyzacją w nowym otoczeniu dzięki Mariuszowi Stępińskiemu. Właściciel klubu snuł mocarstwowe plany – zatrudnił utalentowanego trenera Aleksieja Szpilewskiego i nie szczędził pieniędzy na wzmocnienia.

Ekipa Struskiego i Stępińskiego stanęła na wysokości zadania. W poprzednim sezonie Aris sięgnął po pierwsze mistrzostwo Cypru w historii klubu. Środkowy pomocnik miał swój udział w historycznym sukcesie. W ligowych rozgrywkach zgromadził cztery trafienia. Zwłaszcza przepiękna bramka w spotkaniu z AEK-iem Larnaka zapadła w pamięci tamtejszych kibiców.

To bezdyskusyjnie największa niespodzianka w kadrze. Michał Probierz zaprosił na zgrupowanie Karola Struskiego, z którym minął się w Jagiellonii. Po wyjeździe z Białegostoku na Cypr pomocnik zrobił duży progres, o czym przekonał się choćby Raków. Już od pewnego czasu był przymierzany do reprezentacji Polski, ale trudno było sobie wyobrazić, że na zgrupowaniu stawi się piłkarz występujący…

To bezdyskusyjnie największa niespodzianka w kadrze. Michał Probierz zaprosił na zgrupowanie Karola Struskiego, z którym minął się w Jagiellonii. Po wyjeździe z Białegostoku na Cypr pomocnik zrobił duży progres, o czym przekonał się choćby Raków. Już od pewnego czasu był przymierzany do reprezentacji Polski, ale trudno było sobie wyobrazić, że na zgrupowaniu stawi się piłkarz występujący…