“Mini Haaland” zachwyca we Włoszech. Podbije reprezentację Polski?
- by Shiloh Dynasty
- 35
Sam siebie porównuje do Erlinga Haalanda, a obecny sezon rozpoczął od seryjnego zdobywania bramek. Teraz świetną dyspozycję z klubu Adrian Benedyczak będzie chciał potwierdzić również w reprezentacji Polski.
– Wzbudził moje zainteresowanie już w zeszłym roku. Ma odmienne cechy w stosunku do tego, co obecnie mamy w reprezentacji – w ten sposób Fernando Santos uzasadnił powołanie Adriana Benedyczka.
22-latek mający za sobą bardzo udany czas we włoskiej Parmie już wkrótce będzie miał szanse zadebiutować w reprezentacji Polski.
Wielu polskich kibiców, zwłaszcza tych mniej zaangażowanych w śledzenie rodzimej ligi, nazwisko Adriana Benedyczaka mogło usłyszeć po raz pierwszy właśnie przy okazji powołań na wrześniowe zgrupowanie reprezentacji.
Trudno się jednak dziwić. Młody napastnik rozegrał zaledwie 40 spotkań w polskiej Ekstraklasie (wszystkie w barwach Pogoni Szczecin), w których… zdobył trzy bramki. Wówczas trudno było przypuszczać, że w przyszłości może znaleźć się w kadrze, choć w młodzieżówce imponował skutecznością.
Szczególnie udany był dla niego mecz eliminacji do mistrzostw Europy U-21 z Niemcami (4:0), w którym zdobył dwie bramki. Zapytany o niego przez niemieckie media trener Legii Warszawa Kosta Runjaić nie szczędził pod jego adresem ciepłych słów.
– Z mojego punktu widzenia może to być Lewandowski przyszłości – powiedział w rozmowie z portalem sport1.de.
Jego potencjał dostrzegli także skauci Parmy, która latem 2021 roku zdecydowała się zapłacić za niego aż 2,4 mln euro.
– W Pogoni nie zawsze grałem dużo. Co prawda rozegrałem w ostatnim sezonie 24 spotkania, ale często wchodziłem z ławki. Od pierwszej minuty wystąpiłem może 6-7 razy, przez co nie mogłem wpływać na losy meczów tak, jak bym tego chciał. Gdybym zdobył 3-4 bramki więcej, byłby to dla mnie wspaniały sezon, ale i tak nie mogę narzekać – tłumaczył zaraz po transferze do Włoch sam zainteresowany w rozmowie z portalem grandhotelcalciomercato.com.
Sam siebie porównuje do Erlinga Haalanda, a obecny sezon rozpoczął od seryjnego zdobywania bramek. Teraz świetną dyspozycję z klubu Adrian Benedyczak będzie chciał potwierdzić również w reprezentacji Polski. – Wzbudził moje zainteresowanie już w zeszłym roku. Ma odmienne cechy w stosunku do tego, co obecnie mamy w reprezentacji – w ten sposób Fernando Santos uzasadnił powołanie Adriana Benedyczka.…
Sam siebie porównuje do Erlinga Haalanda, a obecny sezon rozpoczął od seryjnego zdobywania bramek. Teraz świetną dyspozycję z klubu Adrian Benedyczak będzie chciał potwierdzić również w reprezentacji Polski. – Wzbudził moje zainteresowanie już w zeszłym roku. Ma odmienne cechy w stosunku do tego, co obecnie mamy w reprezentacji – w ten sposób Fernando Santos uzasadnił powołanie Adriana Benedyczka.…