Dlatego Bayern zmienił trenera. “Weryfikacja nadejdzie”

To była niespodzianka, która była zaskoczeniem dla kibiców Borussii Dortmund. Ich klub przystępował do sobotniego Der Klassikera jako mocniejszy zespół. BVB było liderem Bundesligi i wyglądało stabilniej w porównaniu z Bayernem Monachium, który w przerwie reprezentacyjnej zmienił trenera i zmierzył się ze skandalem po publikacjach na temat problemów Juliana Nagelsmanna w szatni. To problemy z piłkarzami miały zdecydować o rozwiązaniu kontraktu.

Władze Bayernu zadziałały szybko i za Nagelsmanna zatrudniły Thomasa Tuchela. Po takiej rewolucji Borussia jeszcze mocniej liczyła na zwycięstwo w hicie i przełamanie dziesięcioletniej dominacji Bayernu w Bundeslidze. Mocno się rozczarowała.

To Bayern wygrał Der Klassiker 4:2. Mistrz Niemiec do 50. minuty zdążył zadać cztery ciosy przeciwnikowi i miał zwycięstwo w garści. Szczególnie mocno zabolała strata pierwszego gola po fatalnym błędzie bramkarza, Gregora Kobela (więcej TUTAJ).

Dzięki temu ekipa Tuchela wróciła na podium Bundesligi i ma dwa punkty przewagi nad BVB.

– To było dobre widowisko, ale większość kibiców Borussii spodziewała się lepszego wyniku i lepszej gry – przyznaje Radosław Gilewicz, były reprezentant Polski i napastnik m.in. VfB Stuttgart i Karlsruher SC. – Pierwszy kwadrans zagrali naprawdę dobrze, ale po błędzie bramkarza plan się zawalił. To tak ich zaskoczyło, że chwilę później stracili kolejne dwa gole i było po zawodach. Miało być inaczej, a tymczasem Bayern wygrał dziewiąty Der Klassiker z rzędu u siebie – dodaje.

Były zawodnik klubów Bundesligi oddaje też zasługi Nagelsmannowi. Choć został już zwolniony, to – zdaniem Gilewicza – wylał fundamenty pod te zwycięstwo.

Zmiana przyniosła szybkie efekty. Bayern wrócił na pierwsze miejsce w lidze, a w połowie kwietnia czeka go niezwykle ważny dwumecz. Mistrz Niemiec powalczy o półfinał Ligi Mistrzów z Manchesterem City.

Po konflikcie z piłkarzami to Tuchel ma zaprowadzić porządek. Nowy trener ma dokonać jeszcze jednej rzeczy – pogodzić walkę Bayernu na trzech frontach. Marzeniem jest wygranie Bundesligi, Pucharu Niemiec i przede wszystkim Ligi Mistrzów. Nagelsmann mimo świetnych występów w LM zaliczał wpadki w lidze.

To była niespodzianka, która była zaskoczeniem dla kibiców Borussii Dortmund. Ich klub przystępował do sobotniego Der Klassikera jako mocniejszy zespół. BVB było liderem Bundesligi i wyglądało stabilniej w porównaniu z Bayernem Monachium, który w przerwie reprezentacyjnej zmienił trenera i zmierzył się ze skandalem po publikacjach na temat problemów Juliana Nagelsmanna w szatni. To problemy z piłkarzami miały zdecydować o…

To była niespodzianka, która była zaskoczeniem dla kibiców Borussii Dortmund. Ich klub przystępował do sobotniego Der Klassikera jako mocniejszy zespół. BVB było liderem Bundesligi i wyglądało stabilniej w porównaniu z Bayernem Monachium, który w przerwie reprezentacyjnej zmienił trenera i zmierzył się ze skandalem po publikacjach na temat problemów Juliana Nagelsmanna w szatni. To problemy z piłkarzami miały zdecydować o…