Legenda reprezentacji apeluje. Bez tego koniec marzeń o MŚ?

Należy pamiętać, że remis z Holandią i porażka z Finlandią nas nie urządzają. Dlatego apeluję o pełne skupienie. Nawet jeśli wywieziemy punkty z Rotterdamu, to nie może uśpić naszej czujności – mówi WP SportoweFakty Dariusz Dziekanowski.

Polacy zajmują 3. miejsce w tabeli grupy G eliminacji MŚ 2026. Rozegrali jednak mecz mniej od Finlandii, do której tracą punkt. Już w czwartek Biało-Czerwoni zmierzą się na wyjeździe z Holandią, a trzy dni później podejmą Finów na Superauto.pl Stadionie Śląskim w Chorzowie.

– Czeka nas szalenie istotne zgrupowanie. Nie chcę mówić, że któryś z nadchodzących meczów będzie ważniejszy, choć spotkanie z Finlandią wydaje się absolutnie kluczowe dla losów potencjalnego awansu na mistrzostwa świata. Nie możemy sobie pozwolić na utratę punktów przeciwko takim rywalom. Wtedy nasza sytuacja stanie się niezwykle skomplikowana, a już teraz nie należy do najłatwiejszych – mówi WP SportoweFakty 63-krotny reprezentant kraju Dariusz Dziekanowski.

Do tej pory Holendrzy rozegrali raptem dwa mecze. Choć Polacy mają na koncie trzy spotkania, to rywale wyprzedzają nas lepszym stosunkiem bramek. Rozbili bowiem Maltańczyków 8:0 na własnym stadionie, a na inaugurację wygrali na wyjeździe z Finlandią 2:0.

Na pewno w Rotterdamie spotkamy się z drużyną o większym potencjale, lecz nie powiedziałbym, że o klasę lepszą od reprezentacji Polski. Gospodarze będą faworytami tej konfrontacji. W piłce nożnej nikomu nie można odbierać szans. Choć uchodzimy za zespół słabszy, również w naszej kadrze nie brakuje piłkarzy zbliżonych pod względem umiejętności do Holendrów – zauważa strzelec 20 bramek dla reprezentacji.

Grający na co dzień w holenderskim klubie NAC Breda Daniel Bielica nie odbiera szans Biało-Czerwonym. Według niego istnieje 40 proc. szans na wywiezienie punktów z Rotterdamu.

Dziekanowski również nie wyklucza niespodzianki. – Marząc o wywiezieniu punktów z Rotterdamu, będziemy musieli zagrać perfekcyjny mecz. Braki na murawie należy przykryć zaangażowaniem. Trzeba będzie przebiec zdecydowanie więcej kilometrów od rywali. Gdzieś musimy ten poziom wyrównać – analizuje ekspert.

– Zawsze kibicuję reprezentacji Polski, staram się myśleć optymistycznie. Nie zamierzam mówić, że nie mamy szans. Z takim nastawieniem do Holandii w ogóle nie ma sensu jechać. Niemniej trener Jan Urban miał mało czasu, by przygotować kadrę w optymalny sposób. Dokonał pewnych zmian, powołując piłkarzy, o których obecności na zgrupowaniu trenerowi Michałowi Probierzowi się nawet nie śniło. Patrzę w przyszłość z optymizmem – dodaje Dziekanowski.

Należy pamiętać, że remis z Holandią i porażka z Finlandią nas nie urządzają. Dlatego apeluję o pełne skupienie. Nawet jeśli wywieziemy punkty z Rotterdamu, to nie może uśpić naszej czujności – mówi WP SportoweFakty Dariusz Dziekanowski. Polacy zajmują 3. miejsce w tabeli grupy G eliminacji MŚ 2026. Rozegrali jednak mecz mniej od Finlandii, do której tracą…

Należy pamiętać, że remis z Holandią i porażka z Finlandią nas nie urządzają. Dlatego apeluję o pełne skupienie. Nawet jeśli wywieziemy punkty z Rotterdamu, to nie może uśpić naszej czujności – mówi WP SportoweFakty Dariusz Dziekanowski. Polacy zajmują 3. miejsce w tabeli grupy G eliminacji MŚ 2026. Rozegrali jednak mecz mniej od Finlandii, do której tracą…