“Trudno znaleźć powody do optymizmu”. Ikona Lecha szczerze do bólu
- by Shiloh Dynasty
- 172
Współczuję chłopakom i wszystkim w klubie – mówił w rozmowie z naszym portalem Bartosz Bosacki. Były stoper i kapitan Lecha Poznań skomentował domową porażkę “Kolejorza” z KRC Genk w 4. rundzie eliminacji Ligi Europy.
W czwartek Lech Poznań uległ na własnym stadionie 1:5 KRC Genk. Belgijska drużyna całkowicie zdominowała mistrza Polski i do przerwy prowadziła 4:1. A wynik mógł być jeszcze wyższy, gdyż Hyeon-Gyu Oh zmarnował rzut karny.
To spotkanie brutalnie uwypukliło problemy, jakie “Kolejorz” od początku sezonu ma w grze obronnej. Statystyki są bezwzględne – poznaniacy tracili gole w dziewięciu z dziesięciu oficjalnych meczach.
Czyste konto udało im się tylko zachować w rewanżowym meczu z Breidablik w 2. rundzie eliminacji do Ligi Mistrzów. Dużym problemem trenera Nielsa Frederiksena było to, że w czwartek nie mógł skorzystać z dwóch prawych obrońców. Z powodu kontuzji pauzują zarówno Robert Gumny, jak i Joel Pereira.
Niepokojący może być również fakt, że Lech stracił pierwszą bramkę z Genk już w 10. minucie. Bartosz Bosacki, były kapitan “Kolejorza” i mistrz Polski z tą drużyną w sezonie 2009/2010, w rozmowie z naszą redakcją ocenił, że problem nie leży jednak wyłącznie w defensorach.
– Wyglądało to niedobrze. Niepokojące jest to, że Lech traci tyle bramek. Nie chodzi mi tylko o ten mecz, bo widać to na przestrzeni całego sezonu. Już po meczu z Crveną zwracałem uwagę na braki w koncentracji i przeciwko KRC Genk było to widać ponownie – ocenił.
– Coś kuleje w całej organizacji gry Lecha. Sztab trenerski musi zastanowić się, co zrobić i być może dokonać zmian również w środkowej części boiska. Uwaga kibiców i dziennikarzy skupia się teraz na obrońcach, ale ja zawsze mówię, że cały zespół atakuje i broni. Nie jest więc tak, że słaba gra w defensywie to wina jedynie obrońców – dodał.
Zanim Lech przystąpił do rywalizacji z KRC Genk w Lidze Europy, mierzył się z FK Crveną zvezdą w III rundzie eliminacji Ligi Mistrzów. Polska drużyna odpadła po domowej porażce 1:3 i wyjazdowym remisie 1:1. Zdaniem Bosackiego w starciach z Belgami i Serbami była widoczna duża różnica poziomu.
Współczuję chłopakom i wszystkim w klubie – mówił w rozmowie z naszym portalem Bartosz Bosacki. Były stoper i kapitan Lecha Poznań skomentował domową porażkę “Kolejorza” z KRC Genk w 4. rundzie eliminacji Ligi Europy. W czwartek Lech Poznań uległ na własnym stadionie 1:5 KRC Genk. Belgijska drużyna całkowicie zdominowała mistrza Polski i do przerwy prowadziła 4:1.…
Współczuję chłopakom i wszystkim w klubie – mówił w rozmowie z naszym portalem Bartosz Bosacki. Były stoper i kapitan Lecha Poznań skomentował domową porażkę “Kolejorza” z KRC Genk w 4. rundzie eliminacji Ligi Europy. W czwartek Lech Poznań uległ na własnym stadionie 1:5 KRC Genk. Belgijska drużyna całkowicie zdominowała mistrza Polski i do przerwy prowadziła 4:1.…