“Nigdy wcześniej nie słyszeli o Jagiellonii”. Mistrz Polski utrze nosa Holendrom?

Jagiellonia nie ma nic do stracenia w rywalizacji z Ajaksem w eliminacjach Ligi Europy, a może wiele zyskać. Na przykład sławę w Holandii. – Kibice znają Legię, Lecha czy Górnika, ale nie Jagiellonię. Nikt o niej nie słyszał – mówi nam Menno Pot.

Jagiellonia trafiła na wielką markę i na mocnego rywala, ale równocześnie to dobry moment na to, by sprawić niespodziankę i utrzeć nosa Holendrom. Pięć lat temu Ajax Amsterdam otarł się o finał Ligi Mistrzów, po czym nastąpiła wielka wyprzedaż piłkarzy. Po drużynie prowadzonej wówczas przez Erika ten Haga nie ma już żadnego śladu.

Wystarczy spojrzeć na kadrę amsterdamczyków, którzy mają jeden z najstarszych zespołów w Eredivisie. Nie brakuje w niej gwiazd pokroju Stevena Berghuisa, Jordana Hendersona czy Remko Pasveera (40 lat). Ta “trójka” jest bliżej niż dalej końca kariery.

Ajax powierzył misję przebudowy drużyny przedstawicielowi włoskiej myśli szkoleniowej. W lipcu Francesco Farioli podpisał długoterminowy kontrakt i według Wessela Kroona, zaliczył obiecujący początek.

W Ajaksie zaszło sporo zmian. W zeszłym sezonie traciliśmy średnio dwa gole na mecz. Farioli znany jest z tego, że wnosi solidność do obrony i to pokazał przynajmniej w pierwszych meczach. Teraz defensywnie Ajax wygląda o wiele silniej. Problemem jest strzelanie goli. Piłkarze stwarzają wystarczająco dużo okazji, ale napastnicy muszą być bardziej skuteczni – mówi nam Wessel Kroon z serwisu ajaxshowtime.com.

Farioli pracuje obecnie z drużyną z zeszłego sezonu, w tym ze wszystkimi jej słabościami, więc Jagiellonia z pewnością ma szanse. – W tym momencie Ajax wygląda solidnie w defensywie. Jest o wiele trudniej ich pokonać niż w zeszłym sezonie. Ich słabości stają się widoczne, gdy idą do przodu, brakuje prawdziwej kreatywności w pomocy, a linia ataku jeszcze nie działa. Ajax wygrał większość swoich meczów w nowym sezonie, ale prawie wszystkie z nich jedną bramką. Oznacza to, że przeciwnik zawsze może mieć nadzieję, aż do samego końca – dodaje.

Zawodnicy Farioliego wygrali dwumecze w ramach eliminacji Ligi Europy z serbską Vojvodiną i greckim Panathinaikosem. Na inaugurację sezonu Eredivisie pokonali 1:0 SC Heerenveen. Problemów jednak nie brakuje. W weekend ulegli NAC Breda 1:2.

Jagiellonia nie ma nic do stracenia w rywalizacji z Ajaksem w eliminacjach Ligi Europy, a może wiele zyskać. Na przykład sławę w Holandii. – Kibice znają Legię, Lecha czy Górnika, ale nie Jagiellonię. Nikt o niej nie słyszał – mówi nam Menno Pot. Jagiellonia trafiła na wielką markę i na mocnego rywala, ale równocześnie to dobry…

Jagiellonia nie ma nic do stracenia w rywalizacji z Ajaksem w eliminacjach Ligi Europy, a może wiele zyskać. Na przykład sławę w Holandii. – Kibice znają Legię, Lecha czy Górnika, ale nie Jagiellonię. Nikt o niej nie słyszał – mówi nam Menno Pot. Jagiellonia trafiła na wielką markę i na mocnego rywala, ale równocześnie to dobry…