Wisła Kraków pod ścianą. Szymon Sobczak: Sami sobie zgotowaliśmy ten los

Wisła Kraków tylko zremisowała 1:1 z Zagłębiem Sosnowiec, komplikując sobie sytuację w tabeli. – Remis odbieramy jak porażkę. Trzeba zrobić wszystko, by awansować do baraży – mówił nam Szymon Sobczak, który nie wykorzystał rzutu karnego.

Dopiero co Wisła Kraków celebrowała z kibicami na Rynku Głównym sensacyjne zdobycie Pucharu Polski, a już euforyczne nastroje w krakowskiej ekipie błyskawicznie się ulotniły. Cztery dni po triumfie w krajowym pucharze “Biała Gwiazda” straciła punkty w Sosnowcu ze zdegradowanym Zagłębiem, remisując 1:1.

W dodatku większą część drugiej połowy krakowianie grali w przewadze jednego zawodnika, a i tak nie potrafili odesłać rywala na deski. Piłkę meczową miał na nodze Szymon Sobczak, ale w doliczonym czasie gry nie wykorzystał rzutu karnego.

– Mam pretensje do siebie o tę jedenastkę. Zawsze biorę ten ciężar na siebie, gdy jestem na boisku. Wiedziałem, co chcę zrobić. Natomiast nie wykonałem tego w pełni i o to mam do siebie pretensje. Nie pomogłem zespołowi i biorę całą krytykę na siebie – wyznał po meczu Sobczak w rozmowie z nami.

Jednocześnie jednak 31-letni napastnik wskazywał, że skuteczność szwankowała na przestrzeni całego spotkania.

– Jak się w doliczonym czasie gry ma rzut karny, to wiadomo, że mogliśmy odmienić to spotkanie. Choć ten mecz mógł być “zamknięty” jeszcze w pierwszej połowie – mieliśmy pięć dogodnych sytuacji, mogliśmy wysoko prowadzić. A tymczasem do przerwy przegrywaliśmy – ubolewał napastnik Wisły.

Wisła Kraków tylko zremisowała 1:1 z Zagłębiem Sosnowiec, komplikując sobie sytuację w tabeli. – Remis odbieramy jak porażkę. Trzeba zrobić wszystko, by awansować do baraży – mówił nam Szymon Sobczak, który nie wykorzystał rzutu karnego. Dopiero co Wisła Kraków celebrowała z kibicami na Rynku Głównym sensacyjne zdobycie Pucharu Polski, a już euforyczne nastroje w krakowskiej ekipie błyskawicznie…

Wisła Kraków tylko zremisowała 1:1 z Zagłębiem Sosnowiec, komplikując sobie sytuację w tabeli. – Remis odbieramy jak porażkę. Trzeba zrobić wszystko, by awansować do baraży – mówił nam Szymon Sobczak, który nie wykorzystał rzutu karnego. Dopiero co Wisła Kraków celebrowała z kibicami na Rynku Głównym sensacyjne zdobycie Pucharu Polski, a już euforyczne nastroje w krakowskiej ekipie błyskawicznie…