Były kadrowicz dosadnie o reprezentacji. “Zmarnowaliśmy siedem lat i znaleźliśmy się na zakręcie”
- by Shiloh Dynasty
- 35
Szukanie pozytywów po meczu z Łotwą przychodzi z trudem Piotrowi Czachowskiemu. – Zmarnowaliśmy siedem lat. Brakuje nam stabilizacji. Znaleźliśmy się na zakręcie i pozostaje żyć nadzieją, że będzie lepiej – mówi były reprezentant Polski.
Polacy pokonali Łotwę 2:0 w towarzyskim meczu na PGE Narodowym w Warszawie i choć szybko objęli prowadzenie, a jego przebieg mieli pod kontrolą, zostawali po sobie nie najlepsze wrażenie.
Jeśli spotkanie miało uspokoić kibiców przed marcowymi barażami o mistrzostwa Europy 2024, tak się nie stało.
W nich zmierzymy się z Estonią, a w razie awansu stoczymy decydujący bój o miejsce w turnieju z Walią lub Finlandią (więcej szczegółów dotyczących losowania -> TUTAJ).
– Chwilami graliśmy dobrą piłkę, ale z akcentem na chwilami. To troszeczkę za mało biorąc pod uwagę klasę reprezentacji Polski i rywala, z którym w dodatku graliśmy u siebie. Kibice doskonale wiedzą, w jakiej sytuacji znalazła się kadra. Trzeba szukać pozytywów przed dwoma meczami barażowymi, bo nie wyobrażam sobie, żebyśmy mieli rozegrać jedno spotkanie i odpaść z Estonią – mówi były reprezentant Polski, Piotr Czachowski w rozmowie z WP SportoweFakty.
Tak czy inaczej, to silniejszy rywal od Łotwy. Na pewno zwycięstwo w poprzednim pojedynku na PGE Narodowym nie jest bez znaczenia, bo każda wygrana w pewien sposób buduje zespół. Pozostaje teraz mieć nadzieje, że nasi reprezentanci będą regularnie grali w swoich klubach i zaprezentują się lepiej w marcu. Na pewno mecze o stawkę są obarczone większym stresem i powinny wyglądać zdecydowanie inaczej. Margines błędu skurczy się do zera. Liczę, że zagramy dwa dobre spotkania i awansujemy na Euro 2024 – dodaje.
Polacy lepsze fragmenty przeplatali słabszymi. Pozwolili Łotyszom stworzyć kilka okazji, a ci wcale nie musieli opuścić Warszawy bez strzelonej bramki. – Styl naszej gry przypominał sinusoidę. Z drugiej strony nie spodziewałem się niczego innego, bo reprezentacja znalazła się na krawędzi. Po meczu z Łotwą widzę delikatną poprawę sytuacji, ale nie możemy być zadowoleni, wygrywając raptem 2:0 ze słabym rywalem. Fakty są takie, że nie przypominam sobie, kiedy zagraliśmy dobrze przez 90 minut i to na pewno martwi – zauważa Czachowski.
Szukanie pozytywów po meczu z Łotwą przychodzi z trudem Piotrowi Czachowskiemu. – Zmarnowaliśmy siedem lat. Brakuje nam stabilizacji. Znaleźliśmy się na zakręcie i pozostaje żyć nadzieją, że będzie lepiej – mówi były reprezentant Polski. Polacy pokonali Łotwę 2:0 w towarzyskim meczu na PGE Narodowym w Warszawie i choć szybko objęli prowadzenie, a jego przebieg mieli pod kontrolą, zostawali…
Szukanie pozytywów po meczu z Łotwą przychodzi z trudem Piotrowi Czachowskiemu. – Zmarnowaliśmy siedem lat. Brakuje nam stabilizacji. Znaleźliśmy się na zakręcie i pozostaje żyć nadzieją, że będzie lepiej – mówi były reprezentant Polski. Polacy pokonali Łotwę 2:0 w towarzyskim meczu na PGE Narodowym w Warszawie i choć szybko objęli prowadzenie, a jego przebieg mieli pod kontrolą, zostawali…