“Kusząca” informacja przed meczem Rakowa. Mistrz Polski musi skorzystać

Ivi Lopez, jedna z największych gwiazd Rakowa, ze względu na kontuzję nie może pomóc kolegom w starciu z FC Kopenhaga, ale trzyma kciuki za swój zespół. – Nie uważam, żeby rywal był lepszy. Marzy mi się konkretny wynik – mówi nam Hiszpan.

Ze względu na ciężką kontuzję kolana Ivi Lopez jest wyłączony z gry aż do rundy wiosennej. Hiszpan przechodzi rehabilitację w ojczyźnie, ale ostatnio odwiedził Częstochowę, gdzie kibice zgotowali mu owacyjne przyjęcie.

Dziś wieczorem Ivi, król strzelców Ekstraklasy  sezonu 2021/22, znów będzie trzymał kciuki za Raków, który stoi przed bardzo trudnym wyzwaniem. Hiszpan jest jednak optymistą i wierzy w awans mistrza Polski do fazy grupowej Ligi Mistrzów.

Na drodze do piłkarskiego raju stoi FC Kopenhaga (pierwszy mecz we wtorek o 21.00 w Sosnowcu), rywal w teorii silniejszy, choć zdaniem Iviego jak najbardziej do pokonania.

Piotr Koźmiński, dziennikarz WP SportoweFakty: Zapewne dużo cię kosztuje oglądanie kolegów w akcji. W sensie, że nie możesz im pomóc.

Ivi Lopez, piłkarz Rakowa Częstochowa:

Bardzo dużo. To zawsze jest bolesne, gdy dzieją się wielkie rzeczy, a ty nie możesz brać w nich udziału, nie możesz wejść na boisko, podać, strzelić gola. Z drugiej strony jestem dumny, że koledzy tak świetnie sobie radzą. I naprawdę wierzę, że to nie koniec dużych rzeczy jeśli chodzi o Raków.

No właśnie. Jak oceniasz szanse? Większość za faworytów uważa jednak Kopenhagę.

A ja nie! W tym sensie, że według mnie nie mają nad nami przewagi, nie są od nas lepsi! OK, z przodu mają świetnych piłkarzy i Raków musi ich “zatkać”, żeby nie mogli się rozwinąć pod naszą bramką. Ale spójrzmy na defensywę. Widziałem ich dogrywkę w meczu ze Spartą. Przecież nie byli tam lepsi. Stracili trzy gole. Powtarzam: trzy gole! Z punktu widzenia ofensywy Rakowa to “kusząca” informacja, bo my umiemy tworzyć sytuacje i strzelać.

Ivi Lopez, jedna z największych gwiazd Rakowa, ze względu na kontuzję nie może pomóc kolegom w starciu z FC Kopenhaga, ale trzyma kciuki za swój zespół. – Nie uważam, żeby rywal był lepszy. Marzy mi się konkretny wynik – mówi nam Hiszpan. Ze względu na ciężką kontuzję kolana Ivi Lopez jest wyłączony z gry aż do rundy…

Ivi Lopez, jedna z największych gwiazd Rakowa, ze względu na kontuzję nie może pomóc kolegom w starciu z FC Kopenhaga, ale trzyma kciuki za swój zespół. – Nie uważam, żeby rywal był lepszy. Marzy mi się konkretny wynik – mówi nam Hiszpan. Ze względu na ciężką kontuzję kolana Ivi Lopez jest wyłączony z gry aż do rundy…