Grzegorz Krychowiak z konkretnym przekazem do selekcjonera. “Nie trzeba się bać”

– Jesteśmy facetami. Wystarczył jeden telefon, jedno zdanie. Nie trzeba się tego bać – Grzegorz Krychowiak komentuje brak kontaktu z selekcjonerem polskiej kadry i opowiada o transferowej ofensywie arabskich klubów.

Grzegorz Krychowiak rozpoczyna drugi sezon w lidze arabskiej. Latem zmienił Al-Shabab i dołączył do drużyny Czesława Michniewicza – Abha Club. Reprezentant Polski mówi o transferowej ofensywie na tamtejszym rynku. Latem do ligi arabskiej trafili między innymi Karim Benzema, N’Golo Kante, Fabinho, Kalidou Koulibaly, Roberto Firmino, Frank Kessie czy Sadio Mane.

W poniedziałek zespół Krychowiaka i Michniewicza rozegra swój premierowy mecz w tamtejszej ekstraklasie w tym sezonie (z Al-Hilal).

Piłkarz ma też konkretny przekaz do selekcjonera polskiej reprezentacji Fernando Santosa, który od początku swojej kadencji nie powołuje pomocnika do drużyny narodowej.

Mateusz Skwierawski, WP SportoweFakty: Czujesz się szczęściarzem?

Grzegorz Krychowiak: Jeżeli pytasz o zawodników, którzy trafiają do ligi arabskiej, to tak – czeka mnie ciekawy sezon. Będzie kilku kozaków do zatrzymania, a takie wyzwania lubię najbardziej. To zawsze podwójnie mnie motywowało.

A mogło się wydawać, że trafiłeś do ligi “emerytalnej”.

Już w poprzednim sezonie dobrze to wyglądało, był choćby Cristiano Ronaldo, ale w to lato doszło do eksplozji transferowej. Słyszałem wcześniej, że Arabowie sięgną po wielkie nazwiska, ale trudno było sobie wyobrazić taką ofensywę. Na początku roku sporo mówiło się w Arabii, że trafi tu Leo Messi. Nie udało się, ale chyba nie jest źle. Tak jak przed każdym sezonem, czuję ekscytację. Poziom ligi idzie w górę z każdym następnym transferem. To tylko zwiększy zainteresowanie rozgrywkami, co bardzo mnie cieszy.

Moja pozycja na boisku będzie inna niż w poprzednim sezonie w Al-Shabab. Mam być graczem bardziej ofensywnym, choć oczywiście z zadaniami defensywnymi. Różnica jest taka, że będę się częściej podłączał do akcji. Klub od początku szukał takiego profilu zawodnika, trener Czesław Michniewicz też widzi mnie w takiej roli.

– Jesteśmy facetami. Wystarczył jeden telefon, jedno zdanie. Nie trzeba się tego bać – Grzegorz Krychowiak komentuje brak kontaktu z selekcjonerem polskiej kadry i opowiada o transferowej ofensywie arabskich klubów. Grzegorz Krychowiak rozpoczyna drugi sezon w lidze arabskiej. Latem zmienił Al-Shabab i dołączył do drużyny Czesława Michniewicza – Abha Club. Reprezentant Polski mówi o transferowej ofensywie…

– Jesteśmy facetami. Wystarczył jeden telefon, jedno zdanie. Nie trzeba się tego bać – Grzegorz Krychowiak komentuje brak kontaktu z selekcjonerem polskiej kadry i opowiada o transferowej ofensywie arabskich klubów. Grzegorz Krychowiak rozpoczyna drugi sezon w lidze arabskiej. Latem zmienił Al-Shabab i dołączył do drużyny Czesława Michniewicza – Abha Club. Reprezentant Polski mówi o transferowej ofensywie…