Argentyna bawi się dalej i zagra w wielkim finale! Genialny Leo Messi prowadzi ją po marzenia

Leo Messi porusza się jak lew. Czasem wolno, czasem ospale, ale gdy ryknie, wszyscy uciekają. Tak stało się w półfinale. Argentyna ograła Chorwację 3:0 i zagra o złoto!

Emiliano Martinez uklęknął jak do oświadczyn. Tam, gdzie wszyscy skierowali oczy, bramkarz Argentyny wolał nie patrzeć. Odwrócił się plecami.  Lionel Messi czwarty raz na tym turnieju ustawiał piłkę na jedenastym metrze. Jednego karnego nie wykorzystał (z Polską), ale w kolejnych próbach nie zawodził. Napięcie znów było ogromne, Chorwacja bardzo dobrze się prezentowała.

I może właśnie rola statysty przeszkodziła bramkarzowi Chorwatów, gdy Julian Alvarez biegł w jego kierunku. Napastnik Argentyny przerzucił piłkę nad Livakoviciem, bramkarz źle ocenił sytuację i staranował rywala. Za faul otrzymał jeszcze żółtą kartkę.

Gdy Messi brał rozbieg, Livaković słyszał z tyłu głośne okrzyki swoich kibiców. Messi znowu wybrał prawy róg bramki, tak jak w trzech poprzednich próbach, w tym z Polską. Livaković rzucił się w dobrą stronę, ale uderzenie argentyńskiego gwiazdora byłoby za dobre nawet dla dwóch bramkarzy. Piłka wpadła tuż pod poprzeczkę z piekielną siłą.

Niesamowity turniej rozgrywa gwiazdor PSG. Strzelił już pięć goli, cztery razy asystował, przede wszystkim jednak scala zespół, jest prawdziwym liderem drużyny. Po boisku porusza się jak lew. Czasem wolno, czasem ospale, ale gdy ryknie, wszyscy uciekają.

Leo Messi czubkiem buta zagrał do Alvareza i gracz Manchesteru City poszedł na przebój. Nie był to może rajd w stylu kapitana drużyny, który potrafi mijać rywali slalomem, ale w tej akcji nie to było konieczne. Alvarez potrzebował szczęścia i je znalazł.

Pędził od środka boiska, wbiegł w pole karne i Chorwaci kompletnie się zaplątali. Najpierw skiksował Josip Juranović, to samo zrobił Borna Sosa i napastnik miał przed sobą całą bramkę. Z dużym spokojem podwyższył na 2:0. Za chwilę dogonił go Messi i śmiejąc się pod nosem, po ojcowsku wytargał kolegę za włosy.

Jak się okazało, to był duet tego meczu. W drugiej połowie Messi tak zakręcił w polu karnym Josko Gvardiolem, że chyba maska w której grał Chorwat, zsunęła mu się na oczy. Gvardiol, jeden z najlepszych graczy turnieju, który już niedługo stanie się bohaterem transferu do wielkiego klubu, zgubił Messiego przynajmniej dwa razy w odstępie kilku sekund.

Ale kiedy odzyskał równowagę, Messi właśnie zagrywał do Alvareza. Napastnik Argentyny drugi raz w tym meczu trafił do siatki uderzając precyzyjnie po ziemi.

Leo Messi porusza się jak lew. Czasem wolno, czasem ospale, ale gdy ryknie, wszyscy uciekają. Tak stało się w półfinale. Argentyna ograła Chorwację 3:0 i zagra o złoto! Emiliano Martinez uklęknął jak do oświadczyn. Tam, gdzie wszyscy skierowali oczy, bramkarz Argentyny wolał nie patrzeć. Odwrócił się plecami.  Lionel Messi czwarty raz na tym turnieju ustawiał piłkę na…

Leo Messi porusza się jak lew. Czasem wolno, czasem ospale, ale gdy ryknie, wszyscy uciekają. Tak stało się w półfinale. Argentyna ograła Chorwację 3:0 i zagra o złoto! Emiliano Martinez uklęknął jak do oświadczyn. Tam, gdzie wszyscy skierowali oczy, bramkarz Argentyny wolał nie patrzeć. Odwrócił się plecami.  Lionel Messi czwarty raz na tym turnieju ustawiał piłkę na…