Kogoś takiego szukał Lewandowski

Gdy Ansu Fati pojawił się na boisku w meczu z Realem Sociedad, nagle wszystko się zmieniło. W kilkanaście minut młody zawodnik stworzył zabójczy duet z Robertem Lewandowskim. Grali tak, jakby wychowywali się na jednym podwórku.

Choć Robert Lewandowski jest piłkarzem wybitnym, to jednak nie gra sam. Bez sprawdzonych partnerów nie byłby tym, kim jest. Takimi zawodnikami byli choćby Semir Stilić czy Sławomir Peszko w Lechu, Marco Reus w Borussii Dortmund czy Thomas Mueller w Bayernie. Takim zawodnikiem w Barcelonie może być Ansu Fati.

W meczu z Realem Sociedad (4:1), najpierw Lewandowski strzelił bramkę z podania Fatiego, a potem Fati z zagrania Lewandowskiego. Choć dzieli ich różnica niemal 14 lat i ostatnio spotkali po raz pierwszy, sprawiali wrażenie, jakby wychowywali się na jednym podwórku. Już podchwyciły to miejscowe gazety, które piszą o wspaniałym duecie jak o klejnocie w koronie. Coś w tym jest, w końcu obie asysty to były zagrania niemalże w ciemno.

Zresztą w pierwszym meczu Lewandowski mając na skrzydłach Ousmane Dembele i Raphinhę, praktycznie nie dostawał piłek. Miał może jedną i to nie najlepszą okazję do strzelenia bramki. Porównywaliśmy to do jego pierwszego sezonu w Bayernie, gdy na skrzydłach miał Francka Ribery’ego i Arjeba Robbena. Obaj chcieli rozwiązywać sprawy indywidualnie i podawali w ostateczności. Przez 5 lat wspólnej gry zaliczyli wspólnie 20 asyst do Polaka. Czyli średnio każdy dwie na sezon. Tyle co nic.

Fati w Barcelonie jest od ponad ośmiu lat i ma być kolejną wielką gwiazdą, która wyszła z klubowej akademii. Następcą Leo Messiego. Władze klubu wiele zrobiły, by trafił właśnie do nich.

Fati miał zaledwie 9 lat, gdy właściwie wszyscy, którzy zajmują się profesjonalną piłką dziecięcą w Hiszpanii, znali jego nazwisko. Po zawodnika z małego klubiku Herrera, jakieś 120 km od Sewilli, zgłosiło się kilka całkiem dużych klubów.

W swojej ojczyźnie, Gwinei Bissau, chłopiec grał “piłką”, którą faktycznie była kula zrobiona ze szmat. Gdy więc po przyjeździe do Europy dostał prawdziwą, okazało się, że potrafi z nią wyczyniać rzeczy, które nie śniły się innym. Ojciec wspominał, że mijał rywali jak pachołki. Gdy poszedł do klubu, jego słowa się potwierdziły. W jego domu narodziło się cudowne dziecko.

Gdy Ansu Fati pojawił się na boisku w meczu z Realem Sociedad, nagle wszystko się zmieniło. W kilkanaście minut młody zawodnik stworzył zabójczy duet z Robertem Lewandowskim. Grali tak, jakby wychowywali się na jednym podwórku. Choć Robert Lewandowski jest piłkarzem wybitnym, to jednak nie gra sam. Bez sprawdzonych partnerów nie byłby tym, kim jest. Takimi zawodnikami byli…

Gdy Ansu Fati pojawił się na boisku w meczu z Realem Sociedad, nagle wszystko się zmieniło. W kilkanaście minut młody zawodnik stworzył zabójczy duet z Robertem Lewandowskim. Grali tak, jakby wychowywali się na jednym podwórku. Choć Robert Lewandowski jest piłkarzem wybitnym, to jednak nie gra sam. Bez sprawdzonych partnerów nie byłby tym, kim jest. Takimi zawodnikami byli…