Szokujące sceny w Anglii. Kibice Manchesteru zaatakowali bramkarza rywali

Manchester City w niesamowitych okolicznościach wygrał 3:2 z Aston Villą. Kwadrans przed końcem regulaminowego czasu gry The Citizens przegrywali dwoma bramkami, ale ostatecznie odwrócili losy meczu i sięgnęli po mistrzostwo Anglii. Kibice gospodarzy wbiegli na murawę świętując sukces, ale część z nich zaatakowała bramkarza rywali Robina Olsena.

Finisz obecnego sezonu w Premier League był niesamowity. Sytuacja zmieniała się z minuty na minutę. Oczy większości angielskich kibiców były skierowane na Etihad Stadium i na Anfield. To tam rozstrzygały się losy mistrzowskiego tytułu. Piłkarze Manchesteru City przystępowali do meczu z Aston Villą w roli faworyta i lidera tabeli. Liverpool, który podejmował Wolverhampton, musiał wygrać i liczyć na potknięcie Obywateli.

Do 75. minuty scenariusz na Etihad Stadium układał się po myśli graczy Jurgena Kloppa, bo Aston Villa prowadziła 2:0. Wszystko zmieniło się w ciągu kilku minut, gdy Manchester zdobył trzy bramki i nie wypuścił mistrzostwa z rąk.

Po ostatnim gwizdku na murawę wbiegli kibice gospodarzy. Oczywiście powodem była chęć wspólnego świętowania tytułu ze swoimi piłkarzami, ale niestety przy okazji doszło także do przykrych incydentów i scen, jakich nie chcemy oglądać na piłkarskich stadionach.

Kibice, chociaż trudno nazwać w ten sposób grupę ludzi, która atakuje piłkarza drużyny przeciwnej, wykorzystali fakt, że na boisku byli jeszcze gracze Aston Villi. Bramkarz gości Robin Olsen został zaatakowany przez kilku fanów The Citizens, w zejściu do szatni pomogła mu ochrona.

Manchester City w niesamowitych okolicznościach wygrał 3:2 z Aston Villą. Kwadrans przed końcem regulaminowego czasu gry The Citizens przegrywali dwoma bramkami, ale ostatecznie odwrócili losy meczu i sięgnęli po mistrzostwo Anglii. Kibice gospodarzy wbiegli na murawę świętując sukces, ale część z nich zaatakowała bramkarza rywali Robina Olsena. Finisz obecnego sezonu w Premier League był niesamowity. Sytuacja…

Manchester City w niesamowitych okolicznościach wygrał 3:2 z Aston Villą. Kwadrans przed końcem regulaminowego czasu gry The Citizens przegrywali dwoma bramkami, ale ostatecznie odwrócili losy meczu i sięgnęli po mistrzostwo Anglii. Kibice gospodarzy wbiegli na murawę świętując sukces, ale część z nich zaatakowała bramkarza rywali Robina Olsena. Finisz obecnego sezonu w Premier League był niesamowity. Sytuacja…